Parabeny – dlaczego nie używamy ich w naszych kosmetykach ?
Parabeny to pochodne kwasu p-hydroksybenzoesowego. Są stosowane w kosmetyce, farmacji i żywności jako substancje konserwujące. Parabeny Zabezpieczają kosmetyk przed rozwojem mikroorganizmów – również tych chorobotwórczych, jak gronkowiec złocisty. W kosmetyce mogą występować pod poniższymi nazwami, z czego każdy z nich ma narzuconą ‘bezpieczną’ zawartość w kosmetyku:
Methylparaben(0,4%), Ethylparaben(0,4%), Propylparaben(0,19%), Butylparaben(0,19%), Potassium Methylparaben(0,4%), Potassium Ethylparaben(0,4%), Potassium Propylparaben(0,4%), Potassium Butylparaben (0,4%), Sodium Methylparaben(0,4%), Sodium Ethylparaben(0,4%), Sodium Propylparaben(0,14%), Sodium Butylparaben(0,14%).
Warto wiedzieć, że stężenie parabenów w produkcie nie może przekraczać 0,8%.
Dlaczego unikamy stosowania Parabenów?
Przede wszystkim nie są naturalne. Kolejną rzeczą jest fakt, że mogą powodować powstawanie zaskórników. W 2004 roku w czasie badań toksykologicznych u pacjentek z rakiem piersi wykryto parabeny w czystej formie, które musiały przedostać się do organizmu np. przez skórę. Substancjom tym zarzuca się również działanie imitujące estrogeny, które wpływają na obniżenie płodności u mężczyzn.
W związku z tymi faktami od roku 2005 koncerny kosmetyczne starały się wprowadzić na rynek produkty niezawierające parabenów. Finalnie zostały one zastąpione przez inne konserwanty, których przeciętny konsument nie potrafi rozpoznać. Od tego czasu Komisja Europejska bada ryzyko stosowania parabenów i ich wpływ na nasze zdrowie.
Wiele z parabenów zostały dopuszczone do produkcji kosmetyków ( jak te, o których pisaliśmy wyżej) jednak tak naprawdę nie ma jasnych dowodów, że nie powodują one uczuleń, czy nie mają wpływu na gospodarkę hormonalną używającego. Ciężko zbadać, od którego momentu ( zawartości w kosmetyku) ;paraben jest szkodliwy, a od którego nie. Świat kosmetyków naturalnych zgodnie zaprzestał ich używania i zastępuje je innymi środkami pochodzenia naturalnego.
Co zamiast Parabenów?
Jeśli konsument chce unikać kosmetyków z zawartością parabenów, może mieć problem, aby znaleźć je w zwykłym sklepie. Łatwiej znaleźć takie produkty wśród dermokosmetyków, bio kosmetyków, czy kosmetyków naturalnych, których skład wskazuje, że rzeczywiście mają inne składniki konserwujące niż parabeny.
W OHJO zamiast parabenów użyliśmy :
Kwas dehydrooctowy – Substancja pochodzenia naturalnego lub może występować w postaci syntetycznej.
Chroni kosmetyk przed zepsuciem, zapobiega rozwojowi mikroorganizmów, bakterii i grzybów. Stosowany również jako dodatek do żywności. Spełnia wymagania ECOCERT i COSMOS.
Benzyl alcohol – Jedna z nielicznych substancji syntetyczny dopuszczona do stosowania przez jednostki certyfikujące kosmetyki naturalne i ekologiczne.
Alkohol aromatyczny posiadający słodki zapach przybliżony do jaśminu, róży i hiacyntu. Substancja uniemożliwiająca rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu. Chroni również przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu kosmetyku, prowadząc do infekcji. Spełnia wymagania ECOCERT i COSMOS.