Dziś kilka słów o składniku, którego nie chcieliśmy w naszych kosmetykach. Nie bez powodu!
Substancja ta jest znana powszechnie od niedawna – kiedy jako społeczeństwo zaczęliśmy być bardziej świadomi korzystnego wpływu naturalnych kosmetyków na naszą skórę. Oczywiście prebiotyki nie pojawiły się ot, tak. Były obecne od zawsze, ale konsument nie znał ich właściwości, występowania. Teraz sporo z nas jako świadomi użytkownicy naturalnych produktów, czytamy i rozumiemy składy – znamy ich zastosowanie i wiemy, za co są odpowiedzialne.
Prebiotyk to składnik pożywienia, który nie zostaje przyswojony ani na etapie trawienia w żołądku, ani w jelicie cienkim. Jest to błonnik roślinny, którego włókna nie poddają się działaniu enzymów trawiennych. Dopiero na etapie trawienia w jelicie grubym ulegają procesowi fermentacji.
Gdzie znajdziemy prebiotyki ? Nie trzeba szukać daleko, ponieważ w każdym mieszkaniu znajdziemy takie produkty jak cykoria, cebula, pomidory czy banany. Tam kryją się te drogocenne substancje! Oprócz działania wewnętrznego można wykorzystać je między innymi do wzbogacenia składu kosmetyków. Ponieważ prebiotyki występują naturalnie, ich pozyskiwanie nie jest utrudnione.
Ceramidy to nic innego jak związki chemiczne z grupy lipidów – występują one w naskórku, a konkretniej w jego warstwie rogowej.
Ceramidy są naszą warstwą wodno-lipidową, dzięki której nasza skóra jest prawidłowo nawilżona – ta warstwa zatrzymuje nadmierną utratę wody, ale również odpowiada za wchłanianie się jej przez skórę. Nie od dziś wiadomo, jak ważna do prawidłowego funkcjonowania jest woda. Zarówno, aby nasz organizm prawidłowo funkcjonował, ale również po to, aby nasza skóra była sprężysta, delikatna jak i przyjemna w dotyku.
Kosmetyki naturalne to termin, który w ostatnich latach stał się bardzo popularny w świecie pielęgnacji i urody. Ale co to dokładnie znaczy, że kosmetyk jest określany jako “naturalny”? Czym się różni od innych kosmetyków i dlaczego tak wiele osób zwraca na nie uwagę?
Postać Kleopatry zna chyba każdy. Jej zawiłe losy to gratka dla historyków, ale świat kojarzy ją bardziej z upodobań do pielęgnacji ciała niż ilości mężów czy strategii politycznej. Postać Kleopatry wniosła bardzo dużo do świata produktów pielęgnacyjnych, jest ona uznawana za autorkę pierwszego poradnika o naturalnej pielęgnacji.
Niewątpliwym numerem jeden jej porad pielęgnacyjnych była kąpiel w oślim mleku.
We wszystkich ogólnodostępnych artykułach na ten temat możemy wyczytać domysły o dojonych 700 oślicach dziennie, aby ostatnia królowa antycznego Egiptu mogła odpocząć po ciężkim dniu w relaksującej kąpieli. To są tylko domysły, ale jest w tej historii coś, co na pewno jest prawdą – ośle mleko i jego właściwości.
Używamy plików cookie i podobnych technologii, aby zapamiętać Twoje ustawienia, prezentować spersonalizowane treści i reklamy oraz udostępniać funkcje związane z mediami społecznościowymi. Pliki cookie wykorzystujemy również do mierzenia ruchu i analizowania sposobu korzystania z naszej strony internetowej.
Domyślnie włączone są jedynie pliki niezbędne do poprawnego działania strony. Poniżej możesz zaakceptować wszystkie rodzaje plików, klikając "Zaakceptuj wszystkie", lub odmówić ich używania (z wyjątkiem niezbędnych). Możesz też dostosować pliki do swoich potrzeb, wybierając "Dostosuj zgody". Udzieloną zgodę możesz w dowolnym momencie wycofać lub zmienić, klikając w link "Ustawienia plików cookies" na dole strony.